To trudne, gdy po tak wielu latach odrzucania siebie chcemy na nowo poczuć więź z ciałem. Diety, presja o wyniki w sporcie, wygląd… to wszystko dodało cegiełki, w których dzień po dniu coraz silniej patrzyliśmy co należy w sobie zmienić. Sama zmiana miała nam dać poczucie bezpieczeństwa, łączności ze sobą, której wcale nie uzyskaliśmy.
pragniemy bezpieczeństwa
Skoro czytasz te słowa, to na pewno masz już za sobą lekturę Psychofitnessu. W takim razie czas na postawienie kroku naprzód – świadomego działania, aby poczuć, że faktycznie w nas jesteśmy my – i to właśnie tutaj jest przestrzeń, w której możemy czuć się bezpiecznie.
ćwiczenie łączące umysł z ciałem
1.
Powtórz 4 wyznaczniki natychmiastowej satysfakcji Psychofitnessu. Znajdziesz je w e-booku Psychofiness na stronie 20.
To właśnie do nich będziemy dążyć. To w regularnym ich osiąganiu kryje się wewnętrzny spokój i bezpieczeństwo.
Jeśli ciężko jest Ci rozpoznać reakcje ciała, skup się na pierwszym. Gdy skupienie myśli zacznie być coraz łatwiejsze, wtedy dołączysz drugi, później trzeci, na końcu obserwując czwarty.
2.
Powtórz 2 zasadę Psychofitness. Jest to bardzo istotne, ponieważ praktyka Psychofitnessu dąży do nauki poczucia bezpieczeństwa w nas samych, a do tego niezbędna jest świadomość naszych ograniczeń i tego, co się z tym wiąże.
3.
Znajdź zaciszne miejsce. Jeśli lubisz, włącz muzykę. Bardzo ważne, aby słowa piosenek nie były wrogie, agresywne w stosunku do innych. Choć takie piosenki mogą chwilowo rozładować emocje, to długodystansowo przyczyniają się do tworzenia połączeń w mózgu, które – paradoksalnie – będą sabotażować własną samoocenę!
4.
Weź głęboki wdech i powoli wypuść powietrze. Zacznij kołysać się w rytm muzyki. Poczuj granicę, do której możesz kołysać się utrzymując wyraźną stabilność. Jeśli tylko masz ochotę, możesz zamknąć oczy. Pamiętaj, aby nie zamykać oczu, jeśli nie czujesz się stabilnie.
5.
Dodaj ruchy dynamicznego rozciągania się albo lekkich ćwiczeń. Daj się pochłonąć muzyce. Poczuj granicę, do jakiej możesz wykonywać te ćwiczenia. Uszanuj tę granicę. Nie naciskaj na nią. Nie próbuj jej przekraczać. Wcale nie musisz tego robić. Oswój się z nią, pozwól jej być. Rozpoznaj ją, aby obdarzyć ją szacunkiem.
To właśnie tutaj jesteś, wewnątrz tych granic. To tutaj ukrywa się Twój spokój. Twoje bezpieczeństwo.
do bezpieczeństwa nie dojdziemy forsując siebie
Granice, które czujesz, określają Twoje bezpieczeństwo. Są wyjątkowe. Indywidualne. Nadawane przez Twoje ciało i Twoje przeżycia.
Psychofitness uczy je szanować. Rozgościć się w nich. Poczuć się bezpiecznie.
Gdy przyzwyczaisz się do tego, zaczniesz automatycznie ich szukać w codzienności po za praktyką Psychofitnessu. Ty nie lubisz, gdy ktoś narusza Twoje granice – Twoje ciało także. Nie możesz być wyjątkiem. Pokaż swojemu ciału, że szanujesz jego ograniczenia. Słuchasz siebie.
Osiągnij wybrany wyznacznik satysfakcji Psychofitnessu i obserwuj, jak lekko zwolnił czas, jak jesteś tu i teraz.
Za kilka miesięcy bardzo się zaskoczysz, jak wiele to zmienia.
Pozwól sobie na ten zachwyt.