Jak zwolnić z Psychofitnessem, gdy życie nie pozwala na odpoczynek?

Znasz to uczucie?

Nie potrafisz nic zrobić powoli. Chcesz zrobić kilka rzeczy na raz, bo brakuje Ci czasu. Wszystko powinno być przecież na wczoraj! Nie można pozwolić sobie na niedociągnięcia. Rozmowa przez telefon z przyjaciółką? Koniecznie przy okazji załaduję zmywarkę, po co marnować czas! Spacer? Szybki, szybki, szybki! A najlepiej do jakiegoś celu, bo musi być CEL. Patrzysz na ludzi, którzy mają czas na wszystko jak na kosmitów. Jak to możliwe, że ze wszystkim się wyrabiają?!

A gdy przychodzi czas na odpoczynek… Twój mózg znowu Ci dokłada, ile jeszcze do zrobienia! Ale jednocześnie padasz na twarz. Apetyt rośnie, przemęczenie dobija, zaczynają się odzywać objawy somatyczne, jak np. drętwienie kończyn… Ten bieg… już Cię wykańcza…

 

Czujesz to?

Ten pośpiech to także nadmierne pobudzenie układu nerwowego współczulnego.  Stres jest tak wszechobecny, że zmusza do działania, szybkiego działania, ale jednocześnie wyczerpuje wszystkie siły witalne. Bardzo często po wielu latach takiego życia następuje problem z brakiem apetytu i następującym nadmiernym jedzeniem, insulinoopornością, przemęczeniem, wypaleniem, problemami ze snem.

 

Co mogę zrobić?

 

W tym wypadku każde pobudzenie układu nerwowego, również pozytywnymi emocjami może wiązać się z uczuciem jeszcze silniejszego wyczerpania. Intensywne i szybkie ćwiczenia fizyczne również pobudzają ten układ nerwowy, który już działa tak silnie.  Musimy zwolnić. Nauczyć ciało, że może zwolnić! I dlatego mam dla Ciebie to ćwiczenie:

 

ćwiczenie Psychofitness

Jak nauczyć układ nerwowy zwolnienia?

1.

Zatrzymaj się. Dosłownie i w przenośni. Odłóż wszystkie rzeczy, które masz dookoła siebie i skup się wyłącznie na przeczytaniu tego tekstu. Nie idź nigdzie w tym czasie. Nie rozmawiaj w tym czasie. To już forma ćwiczenia i poświęć na nią pełna uwagę. Powtarzaj tak długo, aż uda Ci się utrzymać skupienie.

2.

Wydłuż swój wydech. Nieznacznie, może to być dosłownie pół sekundy. Niech wydech będzie świadomy i pół sekundy dłuższy. Jeden wystarczy.

3.

Wyjdź w otoczenie zieleni. Do parku, na łąkę, do lasu. Gdziekolwiek możesz. Wcale nie musisz wyjeżdżać za miasto – nie stanowi to problemu! Możesz pójść do przeciętnego parku.  Ważne, aby tej zieleni było choć trochę. Natura pomaga angażować uwagę nieświadomą, co bardzo korzystnie wpływa na Twój mózg i naukę zwolnienia.

4.

W parku/lesie/na łące zwolnij tempo chodu. Świadomie skupiaj się na swoich stopach. Idź powoli i ćwicz utrzymanie świadomości tylko i wyłącznie na stopach. Pamiętaj o 1 zasadzie Psychofitnessu.  To nie wyścig po sylwetkę, to droga do siebie. Skupiając uwagę na stopach uczysz się zwolnić swoje myśli – a o to nam przecież chodzi!

5.

Bezwzględnie pamiętaj o 2 zasadzie Psychofitnessu. To nie jest przestrzeń do zmuszania się, a do poczucia komfortu. W momencie gdy ćwiczenie Cię zmęczy, swobodnie przerwij ćwiczenie i wróć do niego następnego dnia. Czas jest uwarunkowany Twoim samopoczuciem!

Tworzenie się nowych połączeń w mózgu męczy, a teraz tworzymy nowe przyzwyczajenie. Tego zwolnienia uczymy się. A każda nauka pochłania energię!

 

Nie zrażaj się! Na początku może zając dużo czasu ćwiczenie 1 punktu, aby pozbyć się rozpraszaczy. W tym ćwiczeniu walczysz z multitaskingiem i pomagasz układowi nerwowemu zahamować mobilizację stresową. Oswajasz go z tym, że możemy zwolnić, a to jedna z umiejętności, na które należy poświęcić czas, aby się ich nauczyć. 

 

Pozwól sobie na to.

 

Za kilka miesięcy czeka Cię zachwyt i wzruszenie.

 

 

 

 

 

 

eBooki

eBook Psychofitness – jak spalić stres i zadbać o zdrowie

69,99 

Tworzenie relacji z ciałem – Zeszyt Ćwiczeń Psychofitness

49,99 

eBook Ziołowe leki i suplementy diety, część 1

119,99 

Znajdź to, czego szukasz