Czasem najprostsze czynności najsilniej przerażają.
Świat zewnętrzny jest taki przerażający. Co chwilę coś jest nie tak. W domu jest bezpiecznie. Ale…
Im silniej unikamy konfrontacji z tym, co nas przeraża, tym większe to się staje.
Większe, silniejsze… Mało tego! Zaczynamy przenosić lęk na dużo prostsze rzeczy. Można powiedzieć, że ulegając lękowi, unikając go, zaczynamy bać się coraz większej ilości rzeczy… Wyszukujemy w nich zagrożeń, których chcemy uniknąć. Dlatego boimy się wyjść z domu. I dlatego niedługo coraz więcej rzeczy w domu będzie nas także przytłaczać i budzić lęk.
Gdy boimy się codziennych czynności, to sygnał, że należy nad ich wykonywaniem pracować.
Ten lęk pokazuje Ci przestrzeń do pracy. Z czasem lęk będzie coraz mniejszy, aż w końcu – nawet możesz tego nie zauważyć – on zniknie. Zostanie wyparty przez automatyczny program, który na nowo tworzymy.
Z tym lękiem da się pracować!
Z lękiem wyjścia z domu zmaga się większość moich Klientów. Dlatego mam dla Ciebie ćwiczenie, które przerabiam z Nimi krok po kroku. W trakcie tego ćwiczenia otwórz się na podziw wobec siebie – ponieważ tymi krokami konfrontujesz i stawiasz czoła temu, czego się boisz.
Ucząc regulacji stresu Psychofitness podziwiam moich Klientów – bo sposób pracy to jedno, ale wykonywanie jej to ich świadoma praca.
I od teraz – Twoja również!
Ćwiczenie Psychofitness, gdy wyjście z domu buduje silny stres i lęk
1.
Zrób 10 podskoków. Tylko po to, aby rozgrzać swoje ciało i sprowokować spowolniony wydech, który pozwoli Ci angażować nerw błędny. Możesz krok po kroku nauczyć się w Zeszycie Ćwiczeń Psychofitness.
2.
Zaobserwuj, jak szybciej bije Twoje serce i skup się na wydechu. Niech nic innego niż Twój wydech nie istnieje. Wyjdź z domu i bądź cały czas blisko. Przejdź się w pobliżu do granicy swojego bezpieczeństwa. Oznacza to, że nie zmuszamy siebie od razu na wyjście w zatłoczone części miasta. Na razie jesteśmy w pobliżu, aby oswoić się z samym wyjściem z domu.
3.
Możesz chodzić szybko, możesz się przebiec, jeśli tego potrzebujesz. Cały czas pamiętaj o kontroli wydechu i lekko go spowalniaj.
4.
Wróć do domu i zaobserwuj, że nic złego się nie wydarzyło. Wszystko jest w porządku, nic Ci nie groziło i przeszliśmy przez to razem.
5.
Powtarzaj to ćwiczenie codziennie, aż poczujesz się komfortowo z wyjściem w pobliże. Pamiętaj, że struktura mózgu odpowiedzialna za tworzenie nowych neuronów, hipokamp jest także odpowiedzialna za orientację w przestrzeni oraz uwielbia, gdy zmieniamy trasy! Zmieniajmy je regularnie i oswajajmy się z nowymi bodźcami.
6.
Zwiększaj zakresy i zmieniaj trasy. Nie muszą być to gwałtowne zmiany. Mogą być niewielkie, łagodne. Będąc w ruchu zwiększasz neurogenezę, czyli tworzenie się nowych komórek w hipokampie, a zmieniając trasę mocno angażujesz go do pracy. To potężne ćwiczenie, które pomoże Ci wrócić do siebie!
Nie wychodząc z domu oraz odczuwając lęk, Twój hipokamp jest narażony na skurczenie. Jest wyjątkowo wrażliwy na niszczące działanie kortyzolu. Wyjście z domu jest jednym z podstawowych ćwiczeń, które pozwalają pracować ze stresem również ze względu na polepszenie neuroplastyczności mózgu.
Pamiętaj!
Każda próba się liczy i zbliża Cię do celu!
Powodzenia!
